Zbierali bejmy na leczenie Filipa

Dobra pogoda, wspaniała atmosfera, liczne atrakcje i szczytny cel. To wszystko sprawiło, że uczestnicy festynu chętnie otwierali portfele, by wpłacić bejmy na leczenie Filipa. Zebrano ponad 5.000 złotych.

Chłopiec ma 17 lat, a od ponad 10 zmaga się z rzadką chorobą metaboliczną, a jego życie zależne jest od przyjmowania leku, którego miesięczny koszt to 40.000,00 złotych.

W weekend zorganizowany został na terenie wokół przedszkola w Antoninku festyn podczas którego odbywały się licytacje, była loteria fantowa i wiele zabaw. Były również cista, które upiekły panie kucharki z przedszkola. Przyjechała także między innymi grupa motocyklistów na wspaniałych maszynach, które wzbudzały podziw nie tylko wśród najmłodszych uczestników tego wydarzenia.

Chcieliśmy dać Filipowi trochę nadziei i pokazać, że może liczyć na wsparcie, zwłaszcza że Filip jako dziecko należał do naszych Skrzatów – informuje Natalia Krawczyk z przedszkola w Antoninku – udało nam się zebrać blisko 5.300 złotych.