Zmiany wokół węzła Antoninek

Od soboty obowiązuje nowa organizacja ruchu na budowanym wiadukcie w Antoninku. Zmiany dotyczą wjazdu w kierunku ulicy Browarnej od strony Swarzędza i wyjazdu z Antoninka w kierunku centrum Poznania. Jedzie się inaczej, ale niestety nie są to zmiany zwiększające bezpieczeństwo i wygodę.

Jadąc od strony Swarzędza trzeba jechać dalej niż zwykle i skorzystać ze zorganizowanego kilkaset metrów dalej miejsca do zawracania. Po wykonaniu tego manewru wjeżdża się w kierunku Antoninka skręcając tuż przed wiaduktem. Manewru tego nie wykonają z pewnością ciężarówki z przyczepami, które mimo zakazów często wjeżdżają do miasta wiaduktem, na którym obowiązuje zakaz wjazdu dla samochodów o masie powyżej 8 ton.

Największa zmiana to jednak wyjazd z Antoninka w kierunku centrum Poznania. Po przejechaniu pod wiaduktem po kilkudziesięciu metrach wjeżdżamy na nowy fargment ulicy Warszawskiej. Jedzie się dobrze, jak to po nowym, gładkim asfalcie, ale włączanie się do ruchu na samej już ulicy Warszawskiej zostało niestety nadal utrudnione i niebezpieczne. Trzeba bowiem przepuścić samochody zjeżdżające z wiaduktu. Takie zorganizowanie ruchu jest o tyle dziwne, że połączenie nowego i starego fragmentu ulicy Warszawskiej następuje w miejscu, gdzie w kierunku centrum prowadzą już dwie nitki jezdni.

Najlepszym rozwiązaniem byłoby ustawić jeszcze kilkadziesiąt pachołków na środku ulicy Warszawskiej w kierunku ulicy Krańcowej. Znak “stop” dla wyjeżdżających z Antoninka zastąpić natomiast znakiem “podporządkowania”. Włączanie się do ruchu samochodów jadących z ulicy Browarnej odbywałoby się płynnie. Zniknęłoby też niebezpieczeństwo kolizji z samochodami, które zjeżdżając z wiaduktu wjeżdżają na prawy pas ulicy Warszawskiej.