W najbliższy weekend obchodzony będzie Kaziuk. Na starym Rynku będzie odbywał się Kiermasz Kaziukowy z bogatym programem artystycznym, ale także z kulinarnymi propozycjami.
Więcej o zbliżającym się wydarzeniu już pisaliśmy. Wystarczy kliknąć tutaj, aby poznać program tegorocznego Kaziuka. Jednym z przysmaków, bez którego Kiermasz Kaziukowy trudno sobie wyobrazić są cepeliny. Zwykle ustawia się po nie spora kolejka. Być może będziecie chcieli samodzielnie wykonać to danie w domu? Podpowiadamy jak, choć sami tego nie próbowaliśmy. Jeśli się skusicie, dajcie nam znać jak wyszły!
Cepeliny smakują nieziemsko, zwłaszcza podczas Kaziuka. Jest z nimi podobnie jak z rogalami świętomarcińskimi, które najlepsze są 11 listopada. Jeśli będziecie mieli okazję, skosztujcie także kibiny.
Wracamy jednak do przepisu na cepeliny wileńskie.
Składniki:
– 3 kg utartych pyrów
– 2 kg pyrów ugotowanych i zmielonych
– sól
– 1 kg wieprzowego mięsa mielonego
– 1/2 cebuli
– majonez
– pieprz ziołowy
– pieprz naturalny
– 2 kostki margaryny
Ciasto robimy z ugotowanych i tartych pyrów. Mieszamy je ze sobą dodając jajko i w ten sposób uzyskujemy ciasto. Klepiemy je na płasko i dzielimy na mniejsze placki. Teraz czekają one na farsz.
Zaczynamy go robić od posiekania cebuli, którą następnie rumienimy. Dodajemy ją do mięsa mielonego i mieszamy doprawiając. Gotowe! Teraz możemy nałożyć go na placki. Ciasto zaginamy teraz na krawędziach i formujemy w kształt przypominający słynne sterowce. Wrzucamy je osolonego wrzątku i gotujemy.
Podajemy je polane przyrumienioną cebulą. Wspaniale ponoć smakują również ze śmietaną.
To chyba jedyny sposób, by uniknąć stania w kolejce po cepeliny podczas Kaziuka. Choć odstać swoje warto, bo smak cepelinów wynagrodzi ten czas spędzony w kolejce.
Bardzo ciekawe to “pół cebuli” na kg mięsa i jeszcze do polania na zeppelina. A ta “cebulka” na nim widoczna na fotce zwłaszcza 🙂